Slipstream – Agencja Marketing Automation

Agencja Marketing Automation wdrażająca strategie i kampanie marketingowe w systemach SALESmanago, Freshmail, YouLead i innych.

Co zrobić, gdy potencjalny klient zmienia kartę w przeglądarce

Koszyk w sklepie internetowym to miecz obosieczny. Bardzo łatwo jest coś do niego dodać i zrealizować zakupy, równie łatwo jest też porzucić go i zamknąć stronę przez finalizacją.

Powody porzucenia koszyków i metody jego ratowania to materiał na obszerną książkę, tutaj skupimy się na prostym growth hacku pomagającym zapobiec jednej z przyczyn porzucenia – przełączeniu karty w przeglądarce. Wbrew pozorom problem jest poważny.

Kilku niezależnych badaczy (w tym Mozilla) pochyliło się na zjawiskiem i z badań wynika, że większość użytkowników ma na stałe otwarte do 5 kart, natomiast wynik od 5 do 10 jest drugi w kolejce i taką liczbę ma stale ponad 20% odwiedzających. Biorąc pod uwagę, że w ecommerce często w trakcie zakupów klienci szukają informacji o produkcie w google oraz przeszukują jednocześnie ofertę konkurencji, możemy przyjąć, że mamy istotnie dużą grupę osób, które w trakcie zakupów u nas jednocześnie przeglądają kilka innych stron na innych kartach.

Ponieważ użytkownicy nie czują specjalnej potrzeby zrealizowania zaczętego zamówienia, często po przełączeniu karty po prostu o nim zapominają i zajmują się innymi rzeczami, czasem dochodzi do przypadkowego zamknięcia karty, czasem z powodu zbyt dużej ilości kart działanie komputera zwalnia i wtedy resetują przeglądarkę lub zamykają karty po kolei. Generalnie problem porzucenia zamówienia z powodu przełączenia karty na inną istnieje i głupio byłoby w ten sposób tracić klienta.

Dwie główne rzeczy, które robi się w takich przypadkach, to pop-up exit intent wyświetlany w momencie wyjechania myszą poza kartę przeglądarki, oraz statyczny pop-up z ostrzeżeniem o zamknięciu karty, gdy już użytkownik kliknie w przycisk zamykający.

Jest jeszcze nieznana szerzej trzecia opcja ratowania koszyka w takie sytuacji, dodatkowo banalnie prosta do wdrożenia, i o niej jest ten wpis.

Mowa o dynamicznie zmieniającym się tytule strony wyświetlanym na karcie przeglądarki.

Wychodząc z rozsądnego założenia, że każdy element z którym ma styczność użytkownik może być wykorzystany do sprzedaży naszych usług (tak powstały m.in adware), ten sprytny growth hack skupia się na wyświetlaniu wiadomość sprzedażowej jako tytułu strony.

Zasada działania jest następująca:

Domyślnie w pasku kart przeglądarki widzimy favicony i tytuł aktualnie wyświetlonej strony, wszystko w postaci statycznej. O, tak jak tu:

Przykładowe karty w przeglądarce
Przykładowe karty w przeglądarce

 

Te elementy zazwyczaj są statyczne – nie zmieniają się po przełączeniu karty, i wyświetlają tytuł aktualnie przeglądanej strony.

Jeśli jednak potraktujemy pasek kart w przeglądarce jako dodatkowe miejsce do sprzedaży i spojrzymy na to jako na kilkudziesięcioznakową reklamę remarketingową, której celem jest przekonanie użytkownika do powrotu na stronę, otrzymujemy nowe możliwości.

Ograniczenia są spore, gdyż znaków nie mamy do dyspozycji za wiele, a dodatkowo każda przeglądarka wyświetla inną ilość oraz okna zwężają się po uruchomieniu zbyt wielu kart.

Przyjmując jednak (zgodnie ze statystykami), że użytkownicy rzadko mają otwartych więcej niż 10 kart jednocześnie, mamy do dyspozycji pełną niezwężoną przestrzeń o ilości od 20 (Safari) do ponad 30 (Firefox) znaków.

Przykładowo, wyrażenie:

10% rabatu na zakupy

Ma dokładnie 20 znaków.

Pole do kreatywności jest tu dość duże, jak zresztą zawsze przy mocno ograniczonych warunkach 🙂

Kilka innych przykładów:

Hej, wracaj!

Dokończ zakupy->

Skończ mnie czytać 🙁

Zamówienie w trakcie

I tak dalej. Teraz przechodzimy do automatyzacji. Jakkolwiek można by ustawić taki tytuł domyślnie dla całej strony, jest to niespójne z tym co użytkownik aktualnie robi na stronie i może powodować komplikacje w SEO (do rozwiązania, ale po co tworzyć sobie problemy).

Zamiast tego chcemy zmieniać tytuł dynamicznie tylko gdy ktoś przełączy kartę na inną.

Można to zrobić prostą funkcją jQuery umieszczoną w headerze i odpalaną zdarzeniem onfocus lub onblur w obrębie okna (window)

Przykładowy kod może wyglądać tak:

`$(function() {
        var message = "Dokończ zakupy!";
        var original;

        $(window).focus(function() {
            if (original) {
                document.title = original;
            }
        }).blur(function() {
            var title = $('title').text();
            if (title != message) {
                original = title;
            }
            document.title = message;
        });
    )
};`

W efekcie w powyższym przykładzie po przełączeniu karty zamiast tytułu naszej strony użytkownikowi w naszej karcie wyświetli się komunikat „Dokończ zakupy”

Zbadanie skuteczności będzie zapewne trudne (trzeba by było zmierzyć odizolowany wpływ na współczynnik odrzuceń lub stworzyć licznik zliczający wyjścia i powroty do okna), ale wydaje mi się, że przy takiej prostocie wdrożenia to bezcelowe – jeśli pomysł Ci się podoba, to po prostu go wdróż u siebie, wielkie rzeczy powstają z sumy małych 😉

Proudly powered by WordPress